Mamy
duże mieszkanie, ale niestety brak piwnicy czy garażu. Wszystkie
niezbędne narzędzia musimy więc trzymać w dużej lustrzanej
szafie w przedpokoju, którą mąż zaprojektował specjalnie na
takie potrzeby. Otwierając szafę z jednej strony mamy wieszaki na
płaszcze i kurtki, półki na buty i inne codzienne akcesoria,
natomiast z drugiej strony są specjalnie zaprojektowane i wykonane
przez męża półki na narzędzia.
Znajdziemy tutaj wszystko co jest
mu potrzebne do pracy (jest początkującym hydraulikiem i dopiero
gromadzi własny warsztat narzędziowy). Już zgromadził jednak
różnego rodzaju gwintownice,
wkrętarki, giętarki, obcinarki do rur, śruby, klucze i inne
przydatne akcesoria. O dziwo w narzędziowej części szafy panuje
niespotykany porządek, mąż bardzo dba o wszystkie zgromadzone
przez siebie akcesoria i zawsze wie co gdzie znaleźć. Przyznam
szczerze, że czasem w mojej szafie z ubraniami jest większy
rozgardiasz. Mąż jednak używa tych narzędzi do pracy, nic więc
dziwnego, że chce zachować porządek. Swoje miejsce znalazły
śrubki, maleńkie gwoździki, które mają odpowiednie przegródki.
W szafie znajdują się też miarki, poziomice, duża wiertarka
udarowa, a także inne narzędzia, niekoniecznie przydające się
mężowi w pracy – akcesoria malarskie pozostałe po naszym
ostatnim remoncie, rzeczy przydatne do samochodu (przewody, zapasowe
wycieraczki, klucze do kół, prostownik itp.). Nasza szafa jest więc
wypełniona wieloma rzeczami, które muszą jednak za jakiś czas
znaleźć jednak inne miejsce. Kiedy biznes mojego męża będzie się
rozrastał z pewnością będzie on potrzebował większego
warsztatu. Myślimy więc o wynajęciu lub kupieniu garażu, w którym
byłoby więcej miejsca na wszystkie narzędzia i maszyny, gdzie
będzie można wszystko ulokować i zawsze będzie tam porządek,
jednak na razie mąż musi zadowolić się miejscem w szafie. Jest
ona dość spora, więc jeszcze przez jakiś czas na pewno spełni
swoje zadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz